Studenci politechniki testują aplikację dla osób z niepełnosprawnościami
Pomysł na utworzenie aplikacji, dzięki której można przenosić treści zapisane na tablicy bezpośrednio na telefony lub komputery słuchaczy, to odpowiedź na potrzeby osób z niepełnosprawnościami, dysleksją, mających wadę wzroku i nie tylko. To także rozwiązanie dla osób, które np. na skutek choroby bądź urazu nie mogą dotrzeć na zajęcia.
"Wystarczy podłączyć kamerę, można także skorzystać z kamery wbudowanej w laptopie, i skierować ją na tablicę. Następnie wykładowca prowadzi zajęcia w standardowy sposób, czyli używa markera, pisze na tablicy. Student w dowolnym momencie może się zalogować do aplikacji i na swoim urządzeniu mobilnym lub laptopie podglądać, co dzieje się na tablicy. Treść na tablicy jest w czasie rzeczywistym digitalizowana, wzmacniana, więc bardziej czytelna. Student widzi wszystko, co dzieje się na tablicy. Warto podkreślić, że osoba pisząca na tablicy nie zasłania innym treści" – tłumaczy Robert Słowik, współtwórca aplikacji.
Użytkownik może przybliżać treść lub wrócić do informacji, które już z tablicy zostały zmazane. Automatycznie cała zawartość z tablicy zapisana jest w pamięci i może posłużyć jako notatki. Dzięki temu studenci nie muszą już robić zdjęć tablicy swoimi telefonami.
W ocenie dr Agnieszki Kossowskiej, kierowniczki Centrum Dostępności i Wsparcia Osób ze Szczególnymi Potrzebami na Politechnice Opolskiej, aplikacja ma duży potencjał rozwojowy.
"Bardzo mocno oddaje ona ideę projektowania uniwersalnego, czyli umożliwia wykładowcom takie prowadzenie zajęć, żeby osoba z daną niepełnosprawnością nie wymagała dodatkowego wsparcia ze strony wykładowcy" - uważa dr Kossowska. (PAP)
masz/ miś/
