Park narodowy nie zagraża żegludze na Odrze
W czwartek jednym z głównych tematów posiedzenia Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej były kwestie związane ze współistnieniem Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry i szlaku żeglugowego na tej rzece.
Przewodniczący komisji, poseł Kacper Płażyński (PiS) zwrócił uwagę, że na początku roku rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury, w rozmowie z niemiecką rozgłośnią publiczną powiedział: "Od końca marca żadnych robót na rzece nie będzie, zaś te obecnie są zlokalizowane, w uzgodnionych ze stroną niemiecką, miejscach limitujących. Od marca 2024 roku planuje się już tylko porządkowanie terenu, likwidację dróg technologicznych, placów magazynowych i zapleczy budowy”. W ocenie posła, może to świadczyć o przygotowywaniu się strony polskiej do wygaszania inwestycji związanych z przywróceniem Odrze walorów nowoczesnego szlaku transportowego.
Podobnego zdania był poseł Zbigniew Bogucki (PiS), którego zdaniem polskie władze nie doceniają wpływu, jaki będzie miał park narodowy na infrastrukturę techniczną i gospodarkę w jego sąsiedztwie.
"Nawet jeżeli przyjąć tłumaczenie, że park narodowy nie będzie obejmował swoimi granicami samej Odry, to dla każdego jest jasne, że w otulinie parku narodowego nie będzie można nic zrobić. (...) Nie jesteśmy przeciwko temu, żeby zachować środowisko przyrodnicze, ale powołując park, zablokujemy całą drogę wodną na Odrze od Kędzierzyna-Koźla do Szczecina" - argumentował poseł Bogucki.
Z kolei poseł Czesław Hoc (PiS) przypomniał, że w Niemczech, Holandii, czy Francji szlaki żeglugi śródlądowej są wykorzystywane w dużym stopniu, a ich rozwój jest konieczny m.in. ze względu na wspierane przez władze UE dążenia do zastąpienia transportu drogowego koleją i transportem wodnym. W ocenie parlamentarzysty pochwały ze strony niemieckiej dla Polski za utworzenie Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry są przejawem protekcjonizmu strony niemieckiej, przy jednoczesnym położeniu nacisku na interes ekonomiczny, zgodnie z którym rozwój ruchu na Odrze może być odczytywany jako konkurencja dla niemieckich szlaków komunikacyjnych.
Odnosząc się do wystąpień posłów, Arkadiusz Marchewka, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury zapewnił, że powstanie parku nie oznacza rezygnacji ze strony polskiego rządu z rozwoju szlaku transportowego na Odrze.
"Naszym celem jako ministerstwa infrastruktury jest dbanie o to, żeby żegluga śródlądowa rozwijała się, mając oczywiście na względzie także aspekty środowiskowe" - powiedział Marchewka.
Wiceminister poinformował, że w najbliższych dniach odbędą się kolejne polsko-niemieckie spotkania w ramach umowy dotyczącej m.in. inwestycji na Odrze i zapewnił, że polski rząd nie zamierza porzucić projektu stworzenia z Odry nowoczesnego szlaku transportowego w ramach żeglugi śródlądowej. W ocenie wiceministra nie ma też żadnych oficjalnych stanowisk ze strony odpowiednich przedstawicieli władz Niemiec, mogących świadczyć o chęci ograniczenia funkcji transportowej Odry. (PAP)
Autor: Marek Szczepanik
masz/ mhr/
