Jak przekazała PAP Ilona Bazyluk z Centralnego Biura Prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej - Państwowego Instytutu Badawczego, w sobotę od południa do Polski napływa ciepłe i wilgotne powietrze polarno-morskie.
"Dzisiaj więcej chmur zobaczymy na południu i w centrum kraju. Na zachodzie i północy będzie jeszcze dość słonecznie. Miejscami, zwłaszcza na wschodzie i południu, możliwe są słabe opady deszczu, na północnym wschodzie słabe burze. Temperatura maksymalna wyniesie od 15 stopni na krańcach południowych, 21 w centrum, do 24 stopni na Pomorzu. Komfort cieplny będzie osłabiał wiejący w całym kraju porywisty wiatr, który nad morzem osiągać będzie prędkość do 55 km/h" - powiedziała Ilona Bazyluk.
W nocy opady zanikną, tylko na północnym wschodzie może jeszcze pokropić, a nawet zagrzmieć. Poza tym będzie pogodnie, z zachmurzeniem małym i umiarkowanym. Temperatura minimalna wyniesie od 4 stopni na południu, około 7 w centrum, do 10-11 na krańcach zachodnich. Na krańcach południowych rejonów podgórskich Karpat istnieje niewielkie prawdopodobieństwo wystąpienia przygruntowych przymrozków. Wiatr będzie słaby, z kierunków wschodnich. (PAP)
autor: Marek Szczepanik
masz/ mok/
