Sprawcy napadu na Hindusa w rękach policji
W połowie marca policjanci z Opola otrzymali zgłoszenie o rozboju przed dworcem PKP. Według ustaleń śledczych do obywatela Indii podeszło trzech młodych mężczyzn. Po krótkiej rozmowie przewrócili go na ziemię i po obezwładnieniu zabrali sprzęt elektroniczny i pieniądze, po czym uciekli.
Kilka dni później policja otrzymała informację o włamaniu do volkswagena, z którego ukradziono trzy śrutówki i radio samochodowe. Poszkodowany właściciel auta wycenił straty na blisko 2,5 tys. zł. Później się okazało, że podejrzani o to przestępstwo mieli użyć skradzionych wiatrówek do zniszczenia dwóch wiat przystankowych. Tutaj straty sięgnęły blisko 1,8 tys. zł.
Zebrane dowody pozwoliły na połączenie rozboju z kradzieżą i aktem wandalizmu. Pod koniec marca policjanci zatrzymali pierwszego z trzech podejrzanych. Dzień później do izby zatrzymań trafili dwaj pozostali.
Śledczy przedstawili 19-latkowi trzy zarzuty związane z rozbojem, kradzieżą z włamaniem i zniszczeniem mienia. Młody mężczyzna na wniosek policjantów i prokuratury decyzją sądu trafił na trzy miesiące do aresztu. Drugi z zatrzymanych, 22-latek, usłyszał zarzuty związane z rozbojem i kradzieżą z włamaniem. Zastosowano wobec niego dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju i kontaktowania się z pokrzywdzonym. Obu mężczyznom grozi do 15 lat więzienia.
Ostatni z mężczyzn podejrzewany jest o kradzież z włamaniem i zniszczenie mienia. Grozi mu za to do 10 lat więzienia. (PAP)
Autor: Marek Szczepanik
masz/ joz/