Chciał wymusić pieniądze przy pomocy samurajskiego miecza
Do zdarzenia doszło 8 lipca ubiegłego roku w Brzegu. Oskarżony przyszedł do mieszkania swojego znajomego i jego partnerki. Wspólnie pili alkohol, gdy nagle Adam B. zażądał od gospodarza 10 tysięcy złotych.
Jak powiedział PAP rzecznik opolskiej prokuratury Stanisław Bar, gdy pokrzywdzony odmówił wydania pieniędzy, oskarżony wpadł w szał.
"Adam B. zaatakował swojego znajomego, bijąc po pięściami i tym, co wpadło mu ręce. Między innymi był to nóż oraz dekoracyjna wersja japońskiego miecza. Ofiara na skutek różnego rodzaju ran zmarła w szpitalu. Napastnik nie przestał być agresywny i zaatakował partnerkę pokrzywdzonego, raniąc ją między innymi nożem i pilnikiem kosmetycznym" - powiedział prokurator Bar.
Oskarżony nie przyznaje się do winy. Przed sądem Adam B. odmówił składania wyjaśnień. Za zarzucane mu czyny grozi kara wieloletniego pozbawienia wolności. (PAP)
autor: Marek Szczepanik
masz/ jann/